Osoby z doświadczeniem wykluczenia w roli opiekunek. Jak ich unikalne atuty wpływają na odnalezienie się w nowym miejscu?
- Aleksandra Borkowska-Frołowicz

- 15 wrz
- 4 minut(y) czytania
Współczesna dyskusja o roli opiekunek w sektorze usług społecznych coraz częściej uwzględnia nie tylko ich formalne kwalifikacje, ale również doświadczenia życiowe, które kształtują sposób, w jaki podchodzą do swojej pracy. W szczególności coraz większą uwagę zwraca się na osoby z doświadczeniem wykluczenia społecznego – bezdomności, ubóstwa, przemocy domowej, uzależnień, długotrwałego bezrobocia czy migracji. Choć na pierwszy rzut oka osoby te mogą wydawać się kandydatkami o ograniczonym dostępie do edukacji i formalnych ścieżek zawodowych, to właśnie one często wnoszą do pracy opiekuńczej zasób cech, które są trudne do wyuczenia – empatię, wytrwałość, autentyczność i zrozumienie sytuacji podopiecznych. Osoby z doświadczeniem wykluczenia mogą stanowić nie tylko pełnoprawnych uczestników rynku pracy, ale też wnosić wyjątkową jakość do zawodu opiekunki.
Zawód opiekunki w usługach społecznych, zdrowotnych czy domowych to coś więcej niż praca – to powołanie, które wymaga nie tylko technicznej wiedzy i umiejętności, ale też wysokiego poziomu inteligencji emocjonalnej. Opiekunka staje się często osobą bliską, zaufaną, wspierającą, kimś, kto łączy funkcje zawodowe z emocjonalną obecnością. Formalne kompetencje, jak wiedza o higienie, chorobach wieku podeszłego czy podstawowa wiedza medyczna, są oczywiście ważne. Jednak w codziennej praktyce równie, a czasem nawet bardziej liczą się miękkie umiejętności: cierpliwość, empatia, umiejętność słuchania, elastyczność, gotowość do działania w stresujących warunkach. W tym kontekście warto zastanowić się, kto posiada predyspozycje do takiej pracy nie tylko z racji przeszkolenia, ale z powodu osobistego bagażu życiowego.
Choć wykluczenie społeczne jest zjawiskiem negatywnym, często wiązanym z marginalizacją, bólem i brakiem dostępu do zasobów, to jednak osoby, które je przeszły, niejednokrotnie wykazują niezwykłe zdolności adaptacyjne. Przetrwanie trudnych sytuacji wymaga hartu ducha, determinacji, umiejętności radzenia sobie ze stresem i rozwiązywania problemów, czyli dokładnie tych cech, które są kluczowe w pracy opiekuńczej. Osoby z doświadczeniem wykluczenia nauczyły się często działać w warunkach ograniczonych zasobów, wykorzystywać kreatywność i szukać wsparcia w relacjach z innymi. To wszystko przekłada się na ich gotowość do pracy z osobami wymagającymi szczególnej troski, starszymi, chorymi, samotnymi czy z niepełnosprawnościami.
Wykluczenie społeczne jest siłą w usługach społecznych.
Atuty osób z doświadczeniem wykluczenia
Jednym z najważniejszych atutów osób z doświadczeniem wykluczenia jest empatia – głęboka, autentyczna zdolność do wczuwania się w potrzeby innych. Dla osoby, która sama była marginalizowana, biedna, uzależniona, doświadczyła przemocy lub bezdomności, sytuacja innego człowieka w kryzysie nie jest teorią, lecz wspomnieniem. Takie osoby często mają większą łatwość w nawiązywaniu relacji, są mniej skłonne do oceniania i mają większą otwartość na różnorodność sytuacji życiowych. W kontaktach z podopiecznymi tworzą atmosferę zrozumienia i akceptacji, co przekłada się na skuteczność wsparcia i lepsze samopoczucie podopiecznych.
Podopieczni często potrafią wyczuć, czy osoba opiekująca się nimi robi to z powołania, czy z przymusu. Opiekunki z doświadczeniem życiowym, które przeszły przez różne trudności, mają inną jakość obecności. Ich troska nie jest udawana, ale wynika z autentycznego współczucia i chęci dania komuś tego, czego same nie miały lub co same kiedyś otrzymały i co uratowało im życie. Taka autentyczność jest trudna do przecenienia, ponieważ buduje relację opartą na zaufaniu. W sytuacjach intymnych, trudnych emocjonalnie czy fizycznie, jak pomoc przy czynnościach higienicznych, rozmowy o śmierci czy samotności, taka wiarygodność staje się kluczowa.
Praca w opiece to zawód wymagający, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Osoby z doświadczeniem wykluczenia często cechuje elastyczność, odporność na stres, umiejętność szybkiego dostosowania się do zmieniających się warunków. Przetrwanie bezdomności, wychodzenie z uzależnień, samotne wychowywanie dzieci w ubóstwie czy życie jako migrantki w nowym kraju uczą odporności i wytrwałości. Takie doświadczenia sprawiają, że osoby te nie załamują się przy pierwszych trudnościach w pracy, są bardziej wytrzymałe psychicznie i potrafią działać w warunkach dużego napięcia czy chaosu.
Osoby, które same były kiedyś po stronie potrzebujących, często odczuwają silną wewnętrzną motywację, by „oddać dług”, pomóc innym, gdy są teraz w miejscu, w którym one same były. Taka motywacja jest trwalsza niż motywacja oparta wyłącznie na dochodach. Często właśnie te osoby traktują pracę opiekunki jako misję chcą być dla innych tym, czego same nie miały: wsparciem, dobrym słowem, obecnością. Z tej motywacji rodzi się zaangażowanie i wysoka jakość opieki.
Osoby z doświadczeniem wykluczenia często pełnią też rolę “tłumaczek” między światem instytucji a światem wykluczonych. Lepiej rozumieją język potrzeb, lęków i obaw osób starszych, samotnych, chorych. Dzięki temu mogą być pomostem, osobą, która ułatwia komunikację między podopiecznym a systemem opieki, lekarzem, rodziną, pracownikiem socjalnym. W tym sensie ich obecność wpływa nie tylko na jakość samej opieki, ale również na skuteczność całego systemu wsparcia społecznego.
Istotne aspekty angażowania osób z doświadczeniem wykluczenia w rolę opiekunów
Zatrudnianie i wspieranie osób z doświadczeniem wykluczenia w roli opiekunów ma również wymiar społeczny przeciwdziała stygmatyzacji i stereotypom. Pokazuje, że osoby wcześniej marginalizowane nie tylko mogą, ale i potrafią odgrywać ważną rolę w społeczeństwie. Dla innych osób w kryzysie stają się żywym dowodem na to, że możliwa jest zmiana, powrót do godności, sensu i społecznej użyteczności. To ważny czynnik wzmacniający społeczny kapitał i zmniejszający dystans między „nami” a „nimi”.
Aby jednak osoby z doświadczeniem wykluczenia mogły w pełni realizować swój potencjał jako opiekunek, potrzebują systemowego wsparcia: szkoleń dostosowanych do ich sytuacji, elastycznych form zatrudnienia, zrozumienia specyfiki ich ścieżki zawodowej. Wsparcie psychologiczne, mentoring, superwizja – to elementy, które pomagają im utrzymać się w pracy i rozwijać. Instytucje zatrudniające opiekunki powinny być świadome zarówno potencjału, jak i potrzeb tej grupy, aby włączenie było realne, a nie jedynie symboliczne.
Podsumowanie
Osoby z doświadczeniem wykluczenia wnoszą do pracy opiekuńczej coś, czego nie da się nauczyć w żadnym kursie, głęboką empatię, wytrwałość, autentyczność i zrozumienie dla drugiego człowieka. To atuty, które nie tylko podnoszą jakość opieki, ale też wzbogacają cały system wsparcia społecznego. Społeczeństwo, które potrafi dostrzec ten potencjał i odpowiednio go wykorzystać, zyskuje nie tylko dobrych pracowników, ale także bardziej sprawiedliwy, ludzki i odporny system opieki.
Warto więc spojrzeć na kompetencje szerzej, nie tylko przez pryzmat dyplomów i certyfikatów, ale również przez pryzmat historii, siły i odwagi życiowej. Bo czasem to właśnie najtrudniejsze doświadczenia są źródłem największej mądrości i zdolności do opieki.



Komentarze